Harajuku
Dziś postanowiliśmy się wybrać do Harajuku, dzielnicy okrzykniętej centrum mody w Japonii. Wraz z kilkoma praktykantami i japończykami, wyruszamy na spacer po ulicach tej dzielnicy w poszukiwaniu "modowych doznań".
Początek ulicy Takeshita |
Ulica Takeshita |
Przechadzając się ulicami Harajuku trafiamy na wiele niedużych sklepów z ciuchami, za to z ogromną różnorodnością styli i subkultur. W pobliżu stacji znajduje się most przebiegający nad torami, na którym podobno można spotkać cosplayerów, niestety nie było nam dane tego dnia ;), ale nie wątpie, że Japonia nie pozwoli nam wyjechać nie poznając tego aspektu japońskiej kultury.
Czadowa doniczka |
Trafił nam się też sklep z ciuchami dla... psów... Można tam znaleźć wszystko, czego możesz szukać jeżeli jesteś zakochany/a w swoim pupilu, słitaśne obroże, szelki, ciuszki itd... jednym słowem "kawaii".
Tak można wystroić swojego pieseczka |
Jest też i sklep z naklejkami, to coś nowego. Oprócz ogromnego wyboru naklejek, do kupienia był też szeroki wybrór przypinek(czy też "badży") ale wszystkie miały logo producenta na obrazkach, co odbierało im urok.
Znaleźliśmy też sklep z origami dla leniwych, tj. sklep w którym można było kupić papierowe elementy do sklejenia w przeróżne figurki. Można było kupić wszystko, od zwirząt przez postaci z kreskówek, po buty(jak widać).
Anime o tytule "Hello Kitty" to chyba najpopularniejsza marka w japonii, dlatego łączenie swojej marki z tym produktem to zawsze dobry ruch dla producentów.
Na jednym z pięter znajdujemy gadżety z bajkami z europy i stanów zjednoczonych, czyli disney itd. Moją uwagę przykuwają gadżety z muminkami ;)
Świetne laleczki z gwiezdnych wojen ;) a może z jedną taką wrócę do RP?
Jest też oczywiście sekcja z hello kitty...
No i tu trafiamy na najbardziej absurdalny gadżet... Ciasteczka jeszcze ok, ale WODA MINERALNA ????? |
Yoyogi park
Popularnym elementem dzielnicy Harajuku jest też park Yoyogi, na którego końcu znajduje się kaplica Meiji.
Brama Shinto znacząca wejście do parku |
Jeden z cesarzy(Meiji) otworzył Japonię na zachód, między innymi importując potrawy i trunki |
Park kończy się kaplicą Meiji |
Akihabara
Akihabara to centrum miasta jeżeli chodzi o elektronikę i anime. Można tu kupić dosłownie wszystko, od komputerów, przez telefony po AGD i RTV. Dodatkowo jest też dużo sklepów z artykułami dla fanów anime. Dla zainteresowanych sprostuję mit o "taniości" gadgetów w Japonii: otóż ceny są tam identyczne jak w RP w przeliczeniu na złotówki, tyle że Japończyk zarabia 4x tyle w przeliczeniu na złotówki więc te rzeczy są tanie, ale dla Japończyków...
Po lewej salon segi wypełniony automatami do gier |
Nawet postać Sonic'a dostała się w szpony hello kitty ;( |
Poniżej ciekawostka, w salonie segi znajdywały się automaty, gdzie można było pograć przy pomocy kart! W kartach(chyba) znajdowały się chipy więc maszyna rozpoznawała jaką kartę gracz położył na stole.
Karciana piłka nożna |
Karciana bitwa armii |
Można też było pobębnić |
Jak wspominałem kupić tu też można przeróżne artykuły związane z anime: figurki, ubrania, karty do gry itp.
Troszeczkę dziwna była część z 30cm figurkami, które można było składać samemu... Jeszcze postaci z anime to rozumiem, ale to?
Wracając na stację, trafiam do "AKB48" cafe czyli lokalu, z którego wywodzi się ogromnie popularny girls-band o tej samej nazwie. Przed lokalem stoi tłum ludzi wymieniających się pocztówkami ze zdjęciami dziewczyn z zespołu. Co ciekawe, większość zbieraczy, to mężczyźni 20+ (!!!!).